Oprysk na mszyce

Masz kilka drzewek czereśniowych, a może cały sad, na którym zarabiasz? W obu przypadkach o drzewa trzeba zadbać jeszcze zanim przyjdzie lato. Przede wszystkim, jeśli chcesz cieszyć się zdrowymi i smacznymi owocami, trzeba wykonać oprysk na mszyce. Jeśli tego nie zrobisz, zrywanie i spożywanie czereśni może być niestety niezbyt przyjemne. Mszyce to małe robaki, które mają to do siebie, że atakują całymi chmarami. Nie zobaczysz ich roju latającego po ogrodzie, ale na pewno nie przegapisz mszyc, gdy spojrzysz na drzewa. Zauważysz czarne, poskręcane liście i obklejone owoce.

Z tego powodu mszyce mogą oznaczać duże straty dla sadowników, którzy zarabiają na sprzedaży czereśni. Oprysk trzeba wykonać w odpowiednim okresie, zanim pojawią się owoce. Jeśli się spóźnisz, oprysk nic nie da. Oczywiście sad powinien być spryskany, gdy nie pada deszcz. Najlepiej by nie padało również kilka godzin po oprysku, bo zabieg może po prostu nic nie dać. Dotyczy to większości oprysków, niezależnie od środka i sposobu spryskiwania.